Różycki potwierdził
Wiceprezes PKPar Marek Różycki potwierdził, że zawsze na początku roku jest najgorzej, bo środki spływają dopiero na wiosnę. "Mieliśmy tego świadomość" - zaznaczył.
Prezes uważa, że najwyższa pora rozwiązać ten problem, bo dlaczego mają cierpieć ci sportowcy, którzy uprawiają dyscypliny, gdzie sezon jest wewnątrz roku budżetowego. "Na przykład w Finlandii jest czteroletni system finansowania przygotowań i tam nie mają takich kłopotów".
Rzecznik prasowy Ministerstwa Sportu i Turystyki Jakub Kwiatkowski wyjaśnił, że warunkiem podpisania umowy na zadania realizowane w roku 2010 było rozliczenie środków przyznanych na ubiegły rok. Termin złożenia kompletnego rozliczenia przez PKPar w 2009 roku upłynął 31 stycznia 2010 roku.